ST 12(65)/2012 Burmistrz broni dyrektora chociaż kasy w centrum brak

Kryzysowa sytuacja finansowa Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji, o której informowaliśmy Państwa w poprzednim numerze, nadal bez rozwiązania. Burmistrz broni dyrektora, który przekroczył budżet, a dyrektor oskarża radnych o zastawianie na niego pułapek. Większość radnych pozostaje niewzruszona i dodatkowej kasy dać nie chce.

Aktualizacja: Dyrektor CKSiR został odwołany przez burmistrza

Trwające ponad 40 minut wystąpienie dyrektora Henryka Wysockiego nie przekonało jednak większości radnych. Rada usunęła ze zmian w budżecie przesunięcie dodatkowych 100 000 zł zaproponowanych przez burmistrza dla CKSiR

Ostatnia sesja Rady Miejskiej w Tłuszczu, która odbyła się 17 września i trwała pięć godzin, była pełna emocjonalnych wystąpień. Na samym początku burmistrz Paweł Bednarczyk odczytał swoją odpowiedź na stanowisko klubu radnych „Razem dla Gminy” w sprawie odzyskiwania podatku VAT (dostępne na naszej stronie internetowej), a następnie przekazał głos dyrektorowi Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji Henrykowi Wysockiemu. Dyrektor przedstawił odpowiedź na krytyczne stanowisko klubu dotyczące nagłych zwolnień w kierowanej przez niego placówce. Zarzucał radnym, że już wiele miesięcy wcześniej wiedzieli, że budżet CKSiR jest niedoszacowany. Posiłkując się szczegółowymi wyliczeniami, dotyczącymi np. tego, ile wydruków i kserokopii wykonał dla różnych organizacji, cytował wybrane wypowiedzi z protokołów. Dyrektor odniósł się także do przyszłorocznego budżetu centrum: – Jeśli rada miejska zdecyduje o przyznaniu na rok 2013 takiej samej dotacji w kwocie 860 000 zł jak w roku bieżącym, to będzie oznaczać to ponowną pułapkę zastawioną na dyrektora centrum, aby później w zmistyfikowanej formie stanowiska Klubu Radnych „Razem dla Gminy” przypisywać dyrektorowi zarzuty niegospodarności i niecelowości wydatków – uprzedzał fakty pan Wysocki. Trwające ponad 40 minut wystąpienie dyrektora (dostępne w całości na naszej stronie) nie przekonało jednak większości radnych. Rada usunęła ze zmian w budżecie przesunięcie dodatkowych 100 000 zł zaproponowanych przez burmistrza dla CKSiR. Przeciwni usuwaniu zapisu byli radni Henryk Wójcik, Tadeusz Sasin, Stefan Mikiciuk i Kamil Laskowski. Większość radnych zdecydowała, żeby dodatkowych pieniędzy dyrektorowi nie przyznawać.

BURMISTRZ BĘDZIE WALCZYŁ

– Ja pana dyrektora zatrudniłem i o każdego pracownika podległego burmistrzowi, jeżeli wykonuje swoje czynności zgodnie z przepisami prawa, będę walczył – zapowiedział burmistrz.

Burmistrz Paweł Bednarczyk nie krył niezadowolenia z takiego działania: – Tak jak państwo się pewnie spodziewacie, muszę wypowiedzieć jedną formułę, że nie wyrażam zgody na zaproponowane zmiany, z tego powodu, że inicjatorem zmian budżetowych jest burmistrz – stwierdził, po czym przyznał jednak, że zna orzeczenia sądów i, że po części jest tak, że rada ma prawo swoje poprawki do budżetu nanieść. Burmistrz skrytykował również podnoszoną w stanowisku klubu kwestię, gdzie miało się odbyć posiedzenie Komisji Budżetu i Inwestycji w sprawie finansów CKSiR – w budynku urzędu czy w Centrum Kultury (radni twierdzą, że dyrektor nie przyszedł na komisję, a chciał się spotkać z nimi „na kawie” w centrum). – Dorośli ludzie, nie mogą się dogadać. Ale tak to bywa. Zwłaszcza z radnymi… – ironizował burmistrz, po czym odniósł się do dalszych losów pana Wysockiego – Szanowni państwo, ja nie ulegnę propozycjom pewnych radnych – pana Sobczaka czy pana przewodniczącego, że pan dyrektor jest nieodpowiednią osobą na swoim miejscu. Ja pana dyrektora zatrudniłem i o każdego pracownika podległego burmistrzowi, jeżeli wykonuje swoje czynności zgodnie z przepisami prawa, będę walczył – zapowiedział burmistrz.

PŁATNE CO BEZPŁATNE

Innego zdania jest przewodniczący Klubu Radnych „Razem dla Gminy” Robert Szydlik: – Pan dyrektor kieruje centrum KULTURY i może powinien w pewnych sytuacjach zachować się nieco inaczej. Dopiero co rozpatrywaliśmy na sesji skargę osoby, która została w niekulturalny sposób potraktowana przez pana dyrektora, teraz sprawa z radnym pomówionym o jakieś niegodne zachowanie, łącznie z sugestią o utracie mandatu… (więcej na ten temat w artykule „Uprzejmie donoszę” – przypis red.). Myślę, że pan dyrektor w wielu swoich wypowiedziach posuwa się za daleko. Pan burmistrz powiedział na sesji, że będzie walczył o swojego pracownika. To godna postawa, ale jeśli ten pracownik po raz kolejny przekracza normy społeczne, to dobrze byłoby reagować – ocenia sytuację radny Robert Szydlik.

Sprawa dotycząca wydatków CKSiR ciągnie się już od kilku tygodni. Radni analizowali zestawienia przygotowane przez dyrektora placówki, zadawali pytania i zgłaszali zastrzeżenia, szczególnie co do kosztów organizacji poszczególnych imprez w gminie. Można dostrzec jednak, że nic nie wskazuje na to, aby w tych kwestiach strony sporu mogły osiągnąć porozumienie. Dyskusja sprowadza się do tego, czy było warto zaprosić tego czy innego artystę (dyrektor CKSiR) i czy stać nas było na tego czy innego artystę (radni). Radni są także zaniepokojeni niektórymi wydatkami dyrektora, np. celowością zakupu spawarki, wysokością opłat za zakup gazu w Dzięciołach i opłaty za nadzór za demontaż lodowiska. Zdziwienie radnych wywołały także faktury za wynajem sceny na imprezy gminne, mimo że wcześniej dyrektor informował, że firma w ramach współpracy udostępni ją bezpłatnie.

***

To w rękach rady pozostaje decyzja, czy zwiększyć dotację dla CKSiR w tym roku czy też nie. Z wyliczeń przedstawionych przez skarbik gminy Halinę Kusak na posiedzeniach komisji wynika, że do końca roku Centrum Kultury zabraknie 179 469,40 zł. Burmistrz wnioskował o przesunięcie 100 000 zł. Radni z Komisji Rewizyjnej wyrażali swoje obawy, że nawet gdyby teraz przyznano instytucji tę kwotę, to i tak nie wystarczy na wszystko. Samorządowcy stoją na stanowisku, że dyrektor każdej placówki jest od tego, aby realizować przyznany budżet, a nie go przekraczać. Radny Robert Szydlik na posiedzeniu komisji podsumował: – Może należałoby zawnioskować, aby burmistrz powołał takiego dyrektora CKSiR, który umie liczyć pieniądze, a nie tylko wydawać. W odpowiedzi przewodniczący komisji Tadeusz Groszek zauważył: – Dyrektor ZGKiM zrobił utwardzenie przy targowicy, to jest problem żeby zapłacić, a zrobił to dla ogółu mieszkańców. Jeden ma problem, a drugiemu hojną ręką się daje.

  • Aleksandra Puławska

 

 

 

 

Reklama

Komentarze (2 )

  1. Dyrektor wydał kasę,
    chciał zwolnić wszystkich pracowników,
    był arogancki,
    nie udostępniał informacji publicznych,
    wprowadzał zakazy fotografowania na imprezach
    itd..

    A burmistrz mimo to go bronił bo to “jego pracownik”

    Na poprzednich pracowników urzędu szukał haków na każdym kroku,
    sprawy skończyły się kosztownymi ugodami.

    Oj dziwne to działanie naszych władz, posłużę się słowami vice – “czy to gospodarność” ???

    VA:F [1.9.12_1141]
    Poparcie: +7 (ocen: 9 )

    Włodek
    25/09/2012 14:45

  2. Mnie interesuje jaki był koszt wydawania gazety torowej. Wiadomo to?

    Radni powinni przyznać tylko taką dotację na ten rok aby wystarczyło na pensje pracowników (aby ich nie zwalniać). Nic ponad to! Pan Dyrektor doprowadził do takiej sytuacji, że w tym roku budżetowym już w zasadzie centrum kultury w Tłuszczu nie ma. Przynajmniej o pracowników powinno się zadbać. Jaki to przecież stres (i co oni winni tej sytuacji) – zwłaszcza w obecnych warunkach na rynku pracy.

    VA:F [1.9.12_1141]
    Poparcie: +6 (ocen: 10 )

    Flucky
    25/09/2012 18:06

Dodaj komentarz