List do Redakcji: RADNI, WSPIERAJCIE ROZWÓJ TŁUSZCZA!

Dodane w:: Numer 10 (maj 2008) |

Panie Redaktorze,
Cieszę się bardzo wraz z mieszkańcami Zakrzewia, że ich walka z gminą o przyłączenie do miasta Tłuszcz zakończy się, najprawdopodobniej, happy – endem. Wydaje mi się jednak, że nie można tak po prostu przejść do porządku dziennego bez skomentowania całej tej sprawy. Każdy, kto uważnie śledził losy Zakrzewia, zadać musi sobie pytanie, dlaczego ta oczywista, słuszna sprawa tak długo ślimaczyła się i dlaczego władze gminy Tłuszcz tak uparcie odmawiały przyznania racji mieszkańcom Zakrzewia? Rozumiem, że każda sprawa ma określone prawem procedury postępowania, jednak w tym konkretnym przypadku procedury te zostały naruszone, żeby nie powiedzieć – złamane, w wyniku czego mieszkańcy Zakrzewia przez długie lata musieli odczuwać określone dolegliwości spowodowane niefrasobliwością władz gminy. Najbardziej dziwnym w tym wszystkim jest fakt, że władze gminy doskonale zdawały sobie sprawę z zasadności żądań Zakrzewia, a mimo to odmawiały pozytywnego załatwienia sprawy – tłumacząc się niezrozumiałymi dla mieszkańców argumentami.

Głównym bodaj argumentem – za pomocą którego broniły się przed działaniem władze gminy – były koszta, które trzeba ponieść przeprowadzając taką operację. Oczywiście taka argumentacja jest prawdziwa, ale władze gminy w swoim zacietrzewieniu zapomniały, że koszta takie ponoszą wszystkie miasta w kraju, które się integrują, a mimo to nigdy nie rezygnują z powiększania czy rozszerzania swojego terytorium. Każde miasto w Polsce praktycznie ciągle się powiększa i jest z tego dumne! Dlaczego Tłuszcz tak uparcie chce tkwić w starych posadach, zawężając tym sposobem swój rozwój, atrakcyjność i szerokie otwarcie na cały kraj? Władze gminy powinny być do takich spraw zawsze pozytywnie nastawione. Miasto musi się wciąż rozwijać, pięknieć i stawać się coraz bardziej atrakcyjne dla przybyszów z innych miejscowości. Szanse na to nasze miasto ma ogromne, może jak niewiele innych miast, głównie z racji swojego atrakcyjnego położenia. Dużo tu przecież zieleni, czystego świeżego powietrza, a w perspektywie jest budowa zbiornika wodnego – tam, gdzie spokojnie płynie czysta rzeka Cienka.

Niech więc władze gminy nie zrażają się kosztami wynikającymi z integracji z przyległymi terenami, bo koszta te zawsze w przyszłości zwrócą się z nawiązką. Powyższa zachęta do pozytywnego działania władz gminy jest wciąż aktualna, bo prężnie rozwijające się miasto Tłuszcz prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości czekają kolejne sprawy związane z przyłączaniem przyległych do niego terytoriów. Należy w związku z tym mieć głęboką nadzieję, że radni gminy z całą odpowiedzialnością obywatelską podejdą do tego zjawiska i nie będą czekać 10 lat, ażeby podjąć nieuniknioną decyzję o integracji. W tym miejscu trzeba wspomnieć o odpowiedzialności w tej sprawie doświadczonych samorządowców. O ile tym niedoświadczonym lub debiutującym w pracach gminy radnym można wybaczyć niegodzenie się podczas głosowania z procesem integracji, to takie stanowisko doświadczonych, długoletnich radnych budzić musi nie tylko mieszane uczucia, ale również wątpliwości, co do ich działania na rzecz społeczeństwa gminy, które ich desygnowało na swoich radnych.

W omawianej sprawie nawet wstrzymywanie się od głosu oznacza niewątpliwie swojego rodzaju sprzeciw i jest zakamuflowaną dezaprobatą dla słusznej sprawy. Wstrzymanie się od głosu nigdy nie oznaczało neutralności głosującego. Różnorodność głosowania w sprawie Zakrzewia wykazuje, że niektórzy radni nie pamiętają o tym. Wierzę jednak, że w przyszłości te rozdźwięki pomiędzy radnymi zanikną i wszyscy oni wykażą się obywatelską odpowiedzialnością w podejmowaniu ważnych decyzji istotnych dla społeczności gminy.

  • Imię i nazwisko autora do wiadomości redakcji

Reklama

Dodaj komentarz