ST 6-7 (86-87)/2014 Listy do redakcji: Dla kogo Powiatowa Karta Rodziny? Czy tylko dla rodzin wielodzietnych?

list

Wśród wielu mieszkańców problem Powiatowej Karty Rodziny, która ma wkrótce obowiązywać w naszej gminie, budzi zaniepokojenie z racji przyspieszonego jej opracowywania. Pojawiają się obawy, że szybkie tempo prac może być powodem powstania niekorzystnych ustaleń w przyjętej przez władze gminy uchwale. Jak na razie gminy o ulgach prorodzinnych wiedzą tylko tyle, że będą one miały zastosowanie wśród rodzin wychowujących troje i więcej dzieci oraz czego te ulgi mają dotyczyć. Moim zdaniem przyjęcie w uchwale prorodzinnej tylko wymienionych kryteriów będzie nie tylko mało precyzyjne, ale i krzywdzące dla rodzin o niskim standardzie życiowym posiadających jedno, czy dwoje dzieci.

Nietrudno przecież zauważyć i każdy z pewnością wie, że zasobność rodzin wielodzietnych jest bardzo zróżnicowana, a to z kolei oznacza, że część rodzin tzw. wielodzietnych dzięki sprzyjającemu losowi posiada lukratywne stanowiska w swoich miejscach pracy, co pozwala im na przyzwoite urządzenie się ze swoją wielodzietna rodziną, częstokroć o wiele lepiej niż rodzinom z dwojgiem, czy nawet jednym dzieckiem. Wiedząc o tym natychmiast przychodzi do głowy myśl, czy w takim przypadku rodziny wielodzietne mające doskonałe warunku bytowe również będą objęte ulgami prorodzinnymi? Jest to co prawda pytanie retoryczne, ale obserwując nerwowy pośpiech w gminie w kwestii uregulowania ulg prorodzinnych trzeba, w pracach nad uchwałą, uwzględnić wszystkie aspekty przygotowanej uchwały.

W opracowywanej uchwale prorodzinnej stawiać należy więc na precyzję sformułowań, które w sposób skuteczny uniemożliwią jakiekolwiek manipulacje tą uchwałą w kwestii ile komu, i co przyznać na podstawie Powiatowej Karty Rodziny. Przestrzegając precyzji sformułowań w uchwale nie doświadczymy zdarzenia kiedy to przykładowo rodzina z trojgiem dzieci żyjąca sobie dostatnio otrzymuje ulgi prorodzinne, bo jest rodziną wielodzietną, a rodzina z dwójką dzieci takich ulg nie ma, mimo że żyje w permanentnym niedostatku, gdyż nie zalicza się do rodzin wielodzietnych. Pozbawienie tzw. rodzin wielodzietnych ulg w uzasadnionych przypadkach nie będzie co prawda sprawa łatwą i prostą, ale stosując ustalone w uchwale przepisy o dochodach na członka w rodzinie w sposób delikatny, ale stanowczy przywileje o ulgach dla rodzin wielodzietnych, gdzie przekroczone są limity dochodów – nie będą obowiązywać gminy. Ustalenie takich dochodów leży w gestii władz gminy w obopólnym uzgodnieniu burmistrza gminy i Rady Miejskiej.

 Rozpatrując dochodowość w poszczególnych rodzinach jest wielce prawdopodobne, że taki system przyznawania ulg prorodzinnych pozwoliłby ubiegać się o te ulgi również rodzinom z dwojgiem dzieci, a nawet jednym dzieckiem. Proszę pamiętać i serio to traktować, że niektóre rodziny żyją często w głębokim niedostatku, a zdarza się, że w skrajnej nędzy i jakoś o tych rodzinach na ogół mało się mówi lub wcale, za to wiele i głośno mówi się wszędzie o rodzinach z trojgiem dzieci, którym nierzadko żyje się całkiem, całkiem nieźle, a już na pewno o wiele lepiej od niejednej rodziny z dwojgiem dzieci.

Stanisław Ołdak

Reklama

Dodaj komentarz