Felieton: Za śmieci jak za zboże

Dodane w:: Aktualności,Numer 52 (listopad 2011) |

Wysypisko śmieci od lat jest prawdziwą zmorą mieszkańców Wólki Kozłowskiej. Gmina Tłuszcz uzyskała w poprzedniej kadencji unijne dofinansowanie na budowę ekologicznej sortowni i kompostowni. Czy po ostatnim proteście mieszkańców, który miał miejsce 11 listopada, inwestycja ta zostanie zrealizowana?

Sprawą protestu zainteresowały się media. Kilka dni temu wydarzenie to relacjonowała TVP INFO, która przypomniała, że przez lata wysypisko było na wpół dzikie a trafiające na nie odpady nie podlegały żadnej obróbce. W materiale filmowym mieszkańcy skarżyli się na nieprzyjemne zapachy, skażenie wód gruntowych oraz grasujące w okolicy szczury. Przewodniczący Rady Miejskiej w Tłuszczu przed kamerą wyjaśniał, że obecne technologie są przyjazne środowisku i że nie wszyscy mieszkańcy są przeciwni realizacji inwestycji.

Warto dodać w tym miejscu, że sortownia i kompostownia mogłyby pomóc uporać się gminie z odpadami, które w tej chwili „eksportujemy” korzystając z usług firm zewnętrznych. Na razie to się jeszcze opłaci. Jednak już za półtora roku zaczną obowiązywać przepisy, zgodnie z którymi gminy (lub związki gmin) albo same będą przerabiały własne odpady, albo zapłacą wysokie kary.

Należy oczywiście z pełnym zrozumieniem podejść do obaw mieszkańców i uszanować ich prawo do protestów. Wszak od lat mieszkają w pobliżu prawdziwej bomby biologicznej. W tym kontekście trudno dziwić się im, że nie wierzą w zapewnienia władz, że kolejna śmieciowa inwestycja może być „czysta”. Nowe władze gminy mają w tym zakresie do odegrania bardzo ważną rolę. Ich zadaniem jest rzetelne poinformowanie mieszkańców o skali przedsięwzięcia oraz jego rzeczywistym oddziaływaniu na środowisku. Ale to nie wszystko. Jest coś takiego jak ciągłość władzy, dlatego warto, aby samorządowcy z Tłuszcza przypomnieli sobie (popytali lub doczytali), że w minionych latach mieszkańcom Wólki Kozłowskiej obiecywano „coś za coś”. W zamian za zgodę na uruchomienie sortowni i kompostowni w tej wsi miał powstać m.in. wodociąg. Trudno sobie bowiem wyobrazić, by mieszkańcy mający po sąsiedzku wysypisko śmieci, mogli pić wodę z własnych studni.

Przed obecnymi władzami Tłuszcza stoi nie lada wyzwanie. Dlatego szkoda, że gdy sprawą śmietniska zainteresowała się TVP INFO, burmistrz Paweł Bednarczyk nie zdecydował się wystąpić przed kamerą, a ekipę telewizyjną wyproszono z Centrum Kultury.

Miejmy jednak nadzieję, że burmistrz znajdzie rozwiązanie tej delikatnej sprawy i że uda mu się osiągnąć kompromis z mieszkańcami Wólki Kozłowskiej. Być może będzie to wymagało zmiany priorytetów inwestycyjnych gminy, ale warto zrobić wszystko, by osiągnąć cel. W przeciwnym razie już niedługo każdy z nas zapłaci za swoje śmieci… jak za zboże. Mając z kolei własną sortownię i kompostownię gmina mogłaby jeszcze zarobić.

  • Robert Szydlik

Reklama

Komentarze (1 )

  1. KOMPROMIS-tego słowa nie ma w swoim słowniku burmistrz.

    VA:F [1.9.12_1141]
    Poparcie: 0 (ocen: 0 )

Dodaj komentarz