Przedstawiamy Państwu list od Czytelnika, który w krytyczny sposób ocenił organizacją przez Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji konkursu powiatowego. Zamieszczamy także odpowiedź pani dyrektor Emilii Buczyńskiej-Kołodziejek.
W połowie października Centrum Kultury w Tłuszczu podjęło się organizacji eliminacji gminnych V Powiatowego Konkursu Poetyckiego „Spotkania z twórczością ks. Jana Twardowskiego”. Eliminacje odbyły się na sali widowiskowej. Do ogrzania były trzy piecyki, stojące na scenie. Dzieci, które oczekiwały na swój występ, marzły siedząc na widowni. Organizator eliminacji, czy to gminnych czy wojewódzkich, powinien mieć tę świadomość i być pewny, że podoła, czyli jest gotowy do przeprowadzenia konkursu. Niestety. Według mnie ktoś przeliczył się z możliwościami i konkurs zorganizowany w Domu Kultury w Tłuszczu obnażył do naga organizatora. Nagłośnienie znajdujące się na sali widowiskowej to dwie kolumny podłączone do miksera (z czego jedna kolumna trzeszcząca), trzy mikrofony i laptop. Do czego laptop? Do uruchomienia przy jego pomocy podkładu muzycznego, jeśli zajdzie taka potrzeba. Organizator nie zapewnił nic więcej, jeśli chodzi o nagłośnienie. Nie można było zobaczyć odsłuchów na scenie, które zawsze muszą być przy takiej imprezie, aby osoby śpiewające bądź grające miały możliwość słyszenia siebie. Zabrakło możliwości ustawienia siły głosu barwy oraz jeśli ktoś chciał skorzystać z instrumentu muzycznego potrzebnego do zaprezentowania muzyki. Co w tym wszystkim jest dziwne? To, iż informacja o konkursie nie dotarła do Domu Kultury tego samego dnia a wiele, wiele dni wcześniej. W dniu konkursu dowiaduje się iż akustyka brak. Dziwne? Osoba wyznaczona przez Panią Dyrektor podczas konkursu powinna znać się na konsoli, na ustawianiu dźwięku siły głosu z mikrofonów, instrumentów. A według mnie osoba ta miała zakaz dotykania tzw. pokręteł oprócz suwaka „głośniej – ciszej”.(…) Cztery dziewczynki chcąc słyszeć swój podkład muzyczny, uruchamiają telefon komórkowy, gdzie cichutko słychać dźwięki muzyki i w ten sposób wykonują utwór konkursowy. A gdzie akustyk? Panie z komisji nie mogą pomoc, bo im nie wolno. A nawet, jeśli mogłyby, to nie znają się na tym. Dzieci i młodzież biorące udział przygotowywały się zapewne bardzo długo, aby wypaść jak najlepiej. Czego nie można powiedzieć o organizatorach.
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Odpowiedź pani dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji Emilii Buczyńskiej-Kołodziejek:
Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Tłuszczu jest organizatorem wielu przedsięwzięć o różnorodnej tematyce. Każde z nich wymaga przygotowań i zaangażowania wielu osób. Do dyspozycji posiadamy zaplecze, które jest niedoinwestowane i mam tu na myśli zarówno budynek jak i sprzęt. Nie zaprzeczę, że wymienione wyżej kwestie negatywnie wypływają na jakość prowadzonej działalności, stanowiąc naszą „Piętę Achillesową”, czy je jednak skutecznie uniemożliwiają? Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Stan bazy kulturalnej nie ma prawa uniemożliwiać młodemu pokoleniu zdolnych i ambitnych ludzi zmierzenia się w różnorodnych konkursach ze swoimi rówieśnikami. Tutaj każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto inwestować w takie inicjatywy, które rozwijają indywidualne zdolności i często nie wątpliwie talenty u dzieci pomimo, iż nie posiadamy sprzętu na najwyższym poziomie? Z pełną odpowiedzialnością uważam, że warto. Zdaję sobie sprawę, że CKSiR nie jest dofinansowane w takim stopniu, w jakim wszyscy byśmy sobie tego życzyli. Jednak pomimo takich okoliczności, staram się nadrabiać braki w sprzęcie poprzez pozyskiwanie środków, które są przeznaczane, przede wszystkim na tworzenie oferty kulturalnej i jej realizację, na wyposażenie i poprawę stanu budynku pod względem bezpieczeństwa i higieny. Potrzeb związanych z funkcjonowaniem tej instytucji jest wiele, trudno zdecydować, które są ważniejsze, czy są to okna, czy nagłośnienie, czy też piec c.o, a może zatrudnienie fachowców do prowadzenia zajęć i obsługi sprzętu? Muszę dokonywać wyboru, gdyż środki z dotacji wystarczają tylko na oszczędne funkcjonowanie, skromną ofertę kulturalną i nie gwarantują koniecznych inwestycji. Zmiany jakie powoli można zauważyć w pracy naszej instytucji idą we właściwym kierunku. Zmiany zachodzą na tyle szybko na ile pozwalają nam na to warunki. Do znacznego przyśpieszenia tych przeobrażeń potrzeba nie tylko dobrej woli, jakiej nam nie brakuje jako kadrze, lecz jeszcze środków finansowych. Tylko przez rok budżet Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji został zwiększony z tytułu pozyskanych dodatkowych środków finansowych kwotą niespełna 178 000,00 zł, z przeznaczeniem na poprawę bazy do organizacji kultury oraz urozmaicenie oferty kulturalnej. Adresatami działań były dzieci, młodzież, grupy artystyczne działające w centrum oraz seniorzy.
W kontekście konkursu, w mojej ocenie został on przeprowadzony w sposób merytoryczny, rzetelny i bezstronny, gdzie każdy uczestnik miał równe szanse. Zrobiłam tyle na ile pozwoliły mi możliwości i sprzęt jakim dysponuję, jednakże zapewniam, iż wszyscy występujący na scenie mieli równe szanse. Czy zatem nie powinniśmy organizować V Powiatowego Konkursu Poetyckiego „Spotkania z twórczością ks. Jana Twardowskiego” i nie narażać się na krytykę widza?
Komentarze do artykułów: