Sprawa podpisania umowy z firmą Deloitte, wywołuje coraz większy kryzys na linii burmistrz – większość radnych. Obie strony surowo się oceniają i oskarżają o różne zaniedbania.
W ubiegłym roku burmistrz podpisał umowę na odzyskiwanie podatku VAT z firmą Deloitte bez wiedzy radnych oraz jeszcze przed spotkaniem, na którym rada została zapoznana z tym finansowym mechanizmem. To zaniepokoiło radnych, którzy zaczęli analizować zapisy umowy i całą procedurę jej zawierania. W efekcie pod koniec stycznia część radnych zarzuciło burmistrzowi m.in. niewłaściwe zbadanie rynku, pominięcie przejrzystych procedur, za wysoką prowizję dla Deloitte i zawarcie umowy „na wyłączność”. W odpowiedzi Paweł Bednarczyk w swoim stanowisku zapewnił, że podejmowane przez niego „działania mają zawsze na celu dobro mieszkańców”. Ponieważ korespondencja między radnymi i burmistrzem jest bardzo obszerna, przedstawiamy w punktach główne argumenty obu stron w tym sporze (pełna treść pism na www.stacja-tluszcz.pl).
BURMISTRZ (pismo z dn. 5.02.2013):
- budowę wodociągów wyceniono na ponad 70 mln zł, więc dokłada wszelkich starań, żeby pozyskać środki – tym było podyktowane podpisanie umowy z Deloitte, która jest światową marką i ma ogromne doświadczenie,
- nie polemizuje o wysokości wynagrodzenia innych firm, bo nie zna umów, na które powołują się radni,
- na początku sierpnia 2012 r. zwrócił się do komisji rady o stanowisko w sprawie odzyskiwania VAT, komisje sprzeciwiły się przekształceniu ZGKiM w spółkę i nie wyraziły opinii na temat innych rozwiązań, radni nie poczynili żadnych kroków aby odzyskać podatek VAT,
- wg burmistrza wywieranie nacisku na rozwiązanie umowy z Deloitte jest próbą odwrócenia uwagi od rzeczy ważnych, a radni uchylają się od zajęcia stanowiska odnośnie partnerstwa publiczno-prywatnego; w zorganizowanym szkoleniu nt. PPP część radnych nie wzięła udziału.
Burmistrz zakończył pismo słowami, że oczekuje od radnych jasnych deklaracji dotyczących pojawiających się w opinii tematów, konkretnych decyzji i ustaleń.
10 RADNYCH (pismo złożone 20.02.2013):
- radni pytają, czy po ponad 11 miesiącach od podpisania umowy z Deloitte skompletowano i złożono w Urzędzie Skarbowym dokumenty do odzyskania podatku od jakiejkolwiek inwestycji,
- na spotkaniu w sierpniu 2012 wyraźnie opowiedzieli się, że optują za wariantem odzyskiwania podatku, w którym nie ma konieczności przekształcania ZGKiM w spółkę, a kwoty podatku możliwego do odzyskania podawane na spotkaniu były zawyżone,
- nie kwestionują legalności umowy, mają zastrzeżenia odnośnie gospodarności burmistrza: podkreślają, że nie dowiedzieli się dlaczego nie skorzystano z możliwości przeprowadzenia zapytania ofertowego,
- są korzystniejsze umowy zawarte w innych gminach, radni bez problemu znaleźli je w internecie,
- radni stanowią prawo miejscowe, mogą sugerować pewne rozwiązania, ale organem wykonawczym jest burmistrz,
- radni pracują i nie zawsze są dyspozycyjni, zaś w całym szkoleniu PPP nie wzięli udziału również urzędnicy potencjalnie odpowiedzialni za wdrażanie partnerstwa.
Radni podsumowali swoje stanowisko słowami, że patrzą uważnie władzy na ręce i ich wahanie nie jest związane z obawą przed podejmowanie decyzji, a z kurczącym się zaufaniem do burmistrza – do którego działań mają szereg wątpliwości.
red.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z jakiego powodu radni nie wyrazili zgody na przekształcenie ZGKiM w spółkę prawa handlowego.Czy tylko dlatego,że wszystkie usługi wykonywane przez firmę musiałyby być zafakturowane i nie można by wykonywać usług krewnym i znajomym.Firma byłaby w pełni na własnym rozrachunku.Ponadto dobrze prowadzona spółka komunalna powinna na koniec roku wykazywać zyski ,a będąc po sukienka Gminy robi co chce. Kto się tego boi czy krewni i znajomi zatrudnieni w tej firmie ,bo na pewno jest tam nadmiar etatów szczególnie dla radnych.
kora2
01/04/2013 08:30