W poprzednim numerze „Stacji Tłuszcz” opublikowano list radnego Mirosława Sobczaka, który był odpowiedzią na moją krytyczną wypowiedź dotyczącą realizowanej budowy Wiejskiego Domu Kultury we wsi Miąse. Moim celem było przybliżenie mieszkańcom naszej gminy okoliczności, w jakich burmistrz oraz radni poprzedniej kadencji podjęli decyzję o jego budowie oraz negatywnych konsekwencji, jakie ona ze sobą niesie nie tylko dla mieszkańców Miąsego ale i całej gminy. Fala agresji, jaka popłynęła z listu radnego Sobczaka pod moim adresem pozwala mi sądzić, że dotknęłam naprawdę czułego punktu, a dyskusja na ten temat jest mu bardzo nie na rękę. Cała seria bezpodstawnych zarzutów sprawiła, że poczułam się wezwana do tablicy i muszę teraz na tę krytykę odpowiedzieć.
Radny Sobczak twierdzi, że w sprawie budowy WDK nic nie działo się pospiesznie. Rzeczywiście już w Planie Odnowy – Strategii Rozwoju Wsi Miąse z września 2006 r. autorzy obok budowy wodociągu umieścili budowę WDK. Cała sprawa rozbija się jednak o priorytety. Co sprawia, że budowa WDK, która pochłonie 2 mln jest ważniejsza od budowy wodociągu? W budżecie gminy środki są okrojone, każda inwestycja jak budowa WDK powiększa zadłużenie gminy i odsuwa w czasie realizację dużo ważniejszego projektu, jakim jest budowa wodociągu, którą są zainteresowani przede wszystkim mieszkańcy okręgu radnego Sobczaka.
Decyzję o lokalizacji inwestycji polegającej na budowie WDK wraz z garażem na samochód straży, ówczesny burmistrz wydał 2.09.2010 a 26.10.2010 podczas sesji radni, nie bez wątpliwości, zatwierdzili powyższą inwestycję. Przeciwna była radna Stryjek, która poddawała w wątpliwość możliwość sfinansowania tej inwestycji oraz radna Kurek, która za priorytetową uznała budowę sali widowiskowej w Tłuszczu (ponownie polecam lekturę protokołu z tej sesji rady). Dlaczego rozsądne uzasadnienie tych dwóch osób nie znalazło zrozumienia wśród pozostałych decydentów? Łatwiej będzie to zrozumieć, kiedy przypomnimy sobie, że rok 2010 był rokiem wyborów samorządowych. W kwestii priorytetowych wodociągów niewiele się zmieniło, za to budowa WDK to była doskonała kiełbasa wyborcza i wbrew temu, co napisał radny Sobczak w swoim liście, finansowana ze środków całej gminy, a nie budowana w czynie społecznym. Fundusz sołecki dla Miąsego to zaledwie 15 tys. rocznie. Już w tym roku z budżetu gminy wydano 74 tys. na fundamenty. Dlaczego nie przeznaczono ich na remont łazienek w szkole w Miąsem? Czy to dlatego, że skoro w Miąsem nie ma wody, to dzieci nie będą korzystać z łazienek?
W swoim liście radny Sobczak wymienia szereg inwestycji zbudowanych w Miąsem dzięki pracy wielu osób. Nikt nie ma zamiaru negować zaangażowania mieszkańców Miąsego, ale jak czytamy w Planie Odnowy – Strategii Rozwoju Wsi mieszkańcy Miąsego stanowią 4 % ludności gminy, a gęstość zaludnienia jest o połowę niższa niż w na pozostałym terenie gminy. Moim zdaniem pod względem lokalizacji Miąse jest jednym z najatrakcyjniej położonych terenów w naszej gminie, przy drodze wojewódzkiej. Co sprawia, że jest tak słabo zaludnione? Czy Miąse jest w stanie przyciągnąć nowych mieszkańców oferując im kolejny budynek, jeśli brak dostępu do wody, która jest podstawą do życia?
Chcąc oszczędzić zadyszki radnemu Sobczakowi teraz kilka słów pod adresem pozostałych radnych. Wybierając swoich przedstawicieli do Rady Gminy my mieszkańcy wierzymy, że podejmując decyzje będą mieli na względzie dobro ogółu i równomierny rozwój całej gminy. Radni przegłosowują projekty dotyczące nie tylko własnych okręgów wyborczych, dlatego konieczne jest aby byli zapoznani z największymi problemami każdego zakątka gminy. Niby sprawa oczywista, ale jak popatrzymy jak głosują radni trudno oprzeć się wrażeniu, że próbują robić wszystko, aby nie „ingerować” w sprawy dotyczące innych radnych i niewystarczająco wnikliwie sprawdzają zasadność niektórych projektów. Dowodem na to są straty, jakie poniosła gmina z powodu nieprzemyślanych działań poprzednich włodarzy. Nie za wszystko można obarczyć winą byłych burmistrzów. Radny przegłosowując każdy z projektów musi być na 100% pewien co do jego zasadności. Realizacja każdej inwestycji oznacza brak środków na inną, być może ważniejszą. Zgłaszanie wątpliwości to Wasza powinność. A wszystko dlatego, że mieszkamy w gminie Tłuszcz, a nie w gminie Eldorado.
I na zakończenie jeszcze jedno odniesienie do listu radnego Sobczaka.
Atak agresji ze strony radnego, to dowód na to, że nie rozróżnia krytyki działań od krytyki osoby. Nie przypuszcza się personalnego ataku na osobę, która odważyła się sprzeciwić temu, co Pan robi. Czasy, kiedy „władzy” się nie krytykowało odeszły w zapomnienie. Mamy demokrację. Czas na update Panie radny Sobczak.
Od Pana agresywnych wypowiedzi ważniejsze są dla mnie słowa podziękowania jakie skierowało do mnie wielu mieszkańców Miąsego i okolic za cyt. „odważne wypowiedzenie tego, o czym sami myślą”. Uprzedzam, że nie zamierzam kontynuować polemiki na ten temat z radnym Sobczakiem, bo nie jestem zainteresowana rzucaniem błota a konstruktywną dyskusją. Ciągle czekam tylko na odpowiedź na jedno pytanie: dlaczego WDK jest dla wsi Miąse ważniejsze od wodociągu?
Z poważaniem
Regina Perkowska
Komentarze do artykułów: