Muszę popolemizować z Panem Stanisławem Ołdakiem. Pan Ołdak w tym numerze pisze, że Rada, Burmistrz i wszyscy powinniśmy zastanowić się nad zasadami karty dla rodzin wielodzietnych. Porusza tu kwestię zamożności rodzin uprawnionych.
Panie Stanisławie… miesza Pan pojęcia pomocy socjalnej z narzędziem do promocji i pomagania w posiadaniu dzieci. To nie jest karta ubogiej rodziny, tylko karta dla dużej rodziny. Jedynym kryterium powinno być posiadanie określonej liczby dzieci i im większej tym większe powinna dawać profity.
Pan pisze o rodzinach, które nie mają środków na podstawową egzystencję i im chce Pan pomagać tą kartą. A ja potrafię sobie wyobrazić rodzinę gdzie oboje rodzice dobrze zarabiają, ale mają trójkę czy czwórkę dzieci. Chcą ich wychować na dobrych obywateli więc wysyłają na dodatkowe zajęcia, na języki, do kina, teatru i.. ostatecznie żyją z dnia na dzień. Jeśli zastosuje Pan np. kryterium zarobków to ta rodzina środków nie otrzyma. O to chodzi? I w drugą stronę… rodzina żyjąca na skraju nędzy, kto wie… może alkohol jest w domu, dzieci wychowuje ulica (bo rodzicom nie zależy), ale kryterium dochodu będzie spełnione i kartę otrzymają. O to nam chodzi?
Jest jeszcze jedna kwestia… nie wiem o co dokładnie chodzi w tej naszej karcie, ale zazwyczaj w Polsce są to zniżki na różne usługi. Pytanie jest zatem czy jeśli karta będzie nadawana wg. kryterium dochodów rodziców to czy jeśli damy ją tylko najbiedniejszym to ta karta będzie żyła… innymi słowy… czy ci najubożsi w tak dużym stopniu korzystają z usług typu… no nie wiem… basen, książki, kino, teatr itp.
Panie Stanisławie… darujmy sobie zatem zbędne komplikacje. Karta dużej rodziny, to dużej rodziny – a nie ubogiej rodziny, rodziny z jednym dzieckiem czy dwójką (co to za duża rodzina) itp…
Zgadzam się z powyższym. Kryterium dochodów jest w OPS który zajmuje się biedniejszymi rodzinami. Ta karta ma w nazwie “dużą rodzinę” i działa na tereni całego powiatu więc chyba można w to wejść lub nie ale zasad nie zmienimy.
Muszę popolemizować z Panem Stanisławem Ołdakiem. Pan Ołdak w tym numerze pisze, że Rada, Burmistrz i wszyscy powinniśmy zastanowić się nad zasadami karty dla rodzin wielodzietnych. Porusza tu kwestię zamożności rodzin uprawnionych.
Panie Stanisławie… miesza Pan pojęcia pomocy socjalnej z narzędziem do promocji i pomagania w posiadaniu dzieci. To nie jest karta ubogiej rodziny, tylko karta dla dużej rodziny. Jedynym kryterium powinno być posiadanie określonej liczby dzieci i im większej tym większe powinna dawać profity.
Pan pisze o rodzinach, które nie mają środków na podstawową egzystencję i im chce Pan pomagać tą kartą. A ja potrafię sobie wyobrazić rodzinę gdzie oboje rodzice dobrze zarabiają, ale mają trójkę czy czwórkę dzieci. Chcą ich wychować na dobrych obywateli więc wysyłają na dodatkowe zajęcia, na języki, do kina, teatru i.. ostatecznie żyją z dnia na dzień. Jeśli zastosuje Pan np. kryterium zarobków to ta rodzina środków nie otrzyma. O to chodzi? I w drugą stronę… rodzina żyjąca na skraju nędzy, kto wie… może alkohol jest w domu, dzieci wychowuje ulica (bo rodzicom nie zależy), ale kryterium dochodu będzie spełnione i kartę otrzymają. O to nam chodzi?
Jest jeszcze jedna kwestia… nie wiem o co dokładnie chodzi w tej naszej karcie, ale zazwyczaj w Polsce są to zniżki na różne usługi. Pytanie jest zatem czy jeśli karta będzie nadawana wg. kryterium dochodów rodziców to czy jeśli damy ją tylko najbiedniejszym to ta karta będzie żyła… innymi słowy… czy ci najubożsi w tak dużym stopniu korzystają z usług typu… no nie wiem… basen, książki, kino, teatr itp.
Panie Stanisławie… darujmy sobie zatem zbędne komplikacje. Karta dużej rodziny, to dużej rodziny – a nie ubogiej rodziny, rodziny z jednym dzieckiem czy dwójką (co to za duża rodzina) itp…
Flucky
03/07/2014 08:31
Zgadzam się z powyższym. Kryterium dochodów jest w OPS który zajmuje się biedniejszymi rodzinami. Ta karta ma w nazwie “dużą rodzinę” i działa na tereni całego powiatu więc chyba można w to wejść lub nie ale zasad nie zmienimy.
Marek
05/07/2014 20:29
A jak widać z najnowszej Stacji Tłuszcz to są jeszcze rodziny szczególnie uprzywilejowane :-(
Marek
05/07/2014 20:30