Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po dwóch latach nieobecności wróciła do Tłuszcza. Wolontariusze zagrali w nowej formule – oddolnie, obywatelsko, spontanicznie. Udało się – zebrali ponad 15 tysięcy złotych i przygotowali koncert, który mimo zimna miał dobrą frekwencję.
Do 2010 roku finałem WOŚP-u zajmowały się jednostki organizacyjne gminy. Na początku 2011 w redakcji rozdzwoniły się telefony. Dotyczyły jednego tematu: czy w Tłuszczu zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy? „Stacja Tłuszcz” pisała wówczas: – jak udało nam się dowiedzieć – pytaliśmy burmistrza Pawła Bednarczyka i dyrektora Centrum Kultury Jana Krzysztofa Białka – orkiestra nie będzie grała. Jednocześnie ówczesny dyrektor Białek podkreślił, że jeśli chodzi o finał w 2012, jest otwarty na współpracę z osobami i organizacjami zainteresowanymi tym wydarzeniem.
Kilka miesięcy później dyrektor stracił pracę, a sama idea zniknęła z pola zainteresowania lokalnych decydentów. W styczniu 2012 na ulicach Tłuszcza kwestowało kilku wolontariuszy, m.in. ze sztabu w Wołominie.
MIESZKAŃCY TEŻ POTRAFIĄ
W tym roku miało być inaczej. Znaleźli się bowiem ludzie, którzy postanowili nie czekać na to, aż ktoś zorganizuje imprezę. Akcję zainicjowała Aleksandra Puławska, szefowa stowarzyszenia Kastor i współtwórczyni „Stacji Tłuszcz”. – Wróciłam z jakiegoś szkolenia – wspomina – i zainspirowana rozmowami z osobami z innych stron Polski pomyślałam – skoro tam ludzie grają, to dlaczego nie w Tłuszczu? Rzuciłam więc pomysł na spotkaniu naszego stowarzyszenia i chwyciło.
Finał rozpoczął się od baśniowego Marszu z Sercem, który prowadzili Bóbr Torek i Koziołek Matołek. Około siedemdziesięciu osób szło z czerwonymi balonami w kształcie serc ulicami Tłuszcza (fot. Sławomir Sikorski)
Ale pomysł to nie wszystko. Zaczęły się przygotowania do akcji. Ogłoszenia w Internecie i wici wśród znajomych sprawiły, że do bezinteresownej pomocy zgłosiło się ponad sześćdziesiąt osób. Rozpoczynają się spotkania, podczas których ustalany jest plan działania na drugą niedzielę stycznia. W tym samym czasie przedstawiciele stowarzyszenia poszukują sponsorów, dzięki którym będzie można sprawić, by finał nie ograniczał się wyłącznie do zbiórki pieniędzy.
13 stycznia na ulicach naszej gminy kwestowało 29 wolontariuszy i wolontariuszek z tłuszczańskiego sztabu. Można ich było rozpoznać po charakterystycznych, czerwonych koszulkach (fot. Sławomir Sikorski)
DŁUGA DROGA DO PUSZKI Z SERDUSZKIEM
Finał WOŚP na poważnie zaczyna się w sobotę 12 stycznia. To wtedy przygotowywane są puszki, które w niedziele zapełnią się pieniędzmi. To wtedy w centrum miasta, na ulicy Powstańców pojawi się scena, na której w niedzielę zagrają zespoły. To wtedy powstaje studio nagraniowe, skąd prowadzona będzie transmisja na żywo z finału. To wtedy wreszcie wolontariusze zbierają się w sztabie by przygotować składniki na zupę, którą kilka godzin później poczęstują mieszkańców Tłuszcza.
Finałowa niedziela dla wolontariuszy rozpoczęła się dość wcześnie – wychodzili ze sztabu po godzinie siódmej. Padało niewiele słów – z jednej strony wszystko zostało już powiedziane podczas poprzednich kilku spotkań, z drugiej wszyscy są jeszcze lekko zaspani. Próbowałem pytać o przewidywania co do wysokości zbiórki – odpowiedziała mi cisza.
Tuż obok nich budzi się studio nagraniowe – silne światło lamp rozjaśnia ciemne pomieszczenie – do dwudziestej drugiej zostanie tu nagrane kilkanaście filmów. Jednym z pierwszych „wepchniętych” przed kamerę jest Kacper. – Gdyby nie Orkiestra, toby mnie tu nie było – mówi chłopak lekko łamiącym się głosem. Wyjaśnia, że sprzęt zakupiony przez organizację Jurka Owsiaka uratował mu kiedyś życie. Wkrótce rusza transmisja na żywo na stronach Stacji Tłuszcz i profilu akcji na facebooku.
COŚ DLA DUŻYCH, COŚ DLA MAŁYCH
Finał rozpoczął się od Marszu z Sercem. Około siedemdziesięciu osób szło z czerwonymi balonami w kształcie serc ulicami Tłuszcza. Część z nich odpowiadając na apel organizatorów przyszło fantazyjnie przebranych. Mimo mrozu, dobry humor dopisuje, a mieszkańcy wspólnie śpiewają różne zabawne piosenki.
W strefie WOŚP, utworzonej na części zamkniętej ulicy Powstańców przygotowano poczęstunek – harcerską grochówkę. Chętni mogli również sfotografować się przy motocyklach. Imprezę bardzo sprawnie prowadził Waldemar Sitek, który praktycznie wszystkim kojarzy się z WOŚP-em w Tłuszczu. Konferansjer – wolontariusz doskonale wyczuwał atmosferę i sprawnie prowadził występy.
Podczas finału na scenie wystąpiło sześć zespołów: projekt „Muzyczna Niespodzianka”, artyści z tłuszczańskiego gimnazjum, zespół Molecular, projekt muzyczny Klaudii i Marcina, zespół Winyl oraz zespół Satisfaction. Zamiast „światełka do nieba” – pokazu fajerwerków, zgromadzeni widzowie obejrzeli pokaz tańca z ogniem Szkoły Sztuk Walk i Samoobrony „Kobra”.
518 PIĘĆDZIESIĘCIOGROSZÓWEK
Oprócz zabawy, podczas finału można było zapisać się jako potencjalny dawca szpiku. Przez cztery godziny trwania akcji zarejestrowały się 42 osoby. Przedstawicielki Fundacji „Przeciwko Leukemii” nie ukrywają satysfakcji z przyjazdu do Tłuszcza – spodziewały się o połowę słabszego wyniku.
Liczenie trwało długo – wolontariusze chcieli mieć pewność, że wszystko jest w porządku (fot. Sławomir Sikorski)
Impreza kończy się o dziewiętnastej. Cześć wolontariuszy sprząta scenę i ulicę. Za godzinę nikt, kto by tędy przejeżdżał nie zauważyłby śladów po niedzielnym wydarzeniu. W oknie biura orkiestry wciąż jednak pali się światło. Słychać szum maszyny liczącej pieniądze. Przyniósł Tomasz Kołakowski – dyrektor oddziału SK Banku w Tłuszczu. Maszyna wyświetla 518 – tyle pięćdziesięciogroszówek wpadło w ciągu dnia do puszek.
Podczas finału na scenie wystąpiło sześć zespołów: projekt „Muzyczna Niespodzianka”, artyści z tłuszczańskiego gimnazjum, zespół Molecular, projekt muzyczny Klaudii i Marcina, zespół Winyl oraz zespół Satisfaction (na zdjęciu). (fot. Maciej Puławski)
Liczenie trwa dość długo – wolontariusze chcą mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Każdą puszkę przeliczają osobno, a później porównują z łącznym wynikiem. Całość zajmuje ponad dwie godziny. W końcu z zamkniętego pokoju wychodzi jedna z wolontariuszek trzymając w dłoniach kartkę z dużym napisem: „15.033,18”. Tę kwotę zobaczą na zdjęciu ci, którzy przez Internet podglądali transmisję na żywo.
Szefowa Sztabu WOŚP Tłuszcz – Agnieszka Zaremba i Maciej Puławski, wiceprezes Stowarzyszenia “Kastor”
Tuż po godz. 22.00, szefowa sztabu Agnieszka Zaremba wypowiada się w studiu ST. Podsumowuje zbiórkę. Widać po niej zmęczenie całego dnia, ale i radość z wykonanej pracy. – Warto działać. Dużo osób było chętnych, bardzo pomogły i były naprawdę bardzo zadowolone z tego, co zrobiły. Jesteśmy usatysfakcjonowani i szczęśliwi.
Przedstawiciele tłuszczańskiego sztabu potwierdzili chęć organizowania finału WOŚP w przyszłym roku.
WOŚP 2013 w liczbach:
- zebraliśmy 15 033,18 zł,
- pomagało ok. 70 wolontariuszy,
- wsparło nas 19 sponsorów,- finał to Marsz z Sercem, koncert sześciu zespołów i pokaz tańca z ogniem,
- zorganizowaliśmy 8 godzin atrakcji (od 11.00 do 19.00), a pracowaliśmy przy nich 16 godzin,- w zamian otrzymaliśmy 100% satysfakcji.
Sztab WOŚP w Tłuszczu
FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY ODBYŁ SIĘ DZIĘKI WSPARCIU:
- Firma AURI – sponsor główny
- Grupa Polskie Składy Budowlane firma MAR-ZET – skład materiałów budowlanych i węgla
- Firma Owczarska – właściciel sklepów Topaz Express i Semafor
- Sklep Bajka
- Energy Fitness
- Sklep Meblowy Korona ul. Przemysłowa 46
- Pol Biuro
- Puławski PPHU
- Firma Dom Jan Mućko krycie dachów, elewacje
- Firma Peritus
- Firma Kati
- Firma Goldenprint
- Hufiec ZHP Tłuszcz
- Piekarnia „PARYS” Jasienica
- UNI-GAZ
- PK Auto Kwiat
- Firma Betoniarska Marian Świeżak
- P.P.H.U. Eko-Park Wólka Kozłowska
- Euroregio
- Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Tłuszczu
- Przedszkole Koziołkowo Małe w Kozłach
- Gimnazjum im. Królowej Jadwigi w Tłuszczu
- Coco – gabinet kosmetyczny
- Krzysztof Kornacki z Wydziału Drogownictwa w Wołominie
- Tomasz Kołakowski – dyrektor tłuszczańskiego oddziału SK Banku
- Piotr Gołoś z Urzędu Miejskiego w Tłuszczu
- Grażyna Rek
- Agata Kur
- Wydział Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie – Marcin Zdunek
- Firma Stanpol
Komentarze do artykułów: