22 stycznia w Zespole Szkół w Tłuszczu odbyło się uroczyste otwarcie wystawy fotograficznej poświęconej niezwykłemu poecie – Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu. Trzeba dodać, że wystawy niecodziennej – przygotowanej bowiem w całości przez sześć uczennic, których celem było w nowatorski i ciekawy sposób przybliżyć postać i twórczość Baczyńskiego swoim rówieśnikom.
Wystawa „K.K. Baczyński – poeta, żołnierz, czasu kurz…” to owoc kilkumiesięcznej pracy Mileny Dąbrowskiej, Anny Siuchty, Anny Słowik, Aleksandry Grajner, Beaty Kryszczak i Klaudii Kur oraz pań nauczycielek – Krystyny Oleksiak i Ewy Żmudzkiej. Została ona zrealizowana w ramach akcji Gazety Wyborczej – „Uczniowie z klasą”. Uczennice (na zdjęciu) postanowiły przygotować projekt w pełni profesjonalny sposób, co im się świetnie udało, bo tak opracowanej ekspozycji nie powstydziłoby się chyba żadne muzeum. Nie było jednak łatwo! Dziewczyny najpierw poszerzały swoje umiejętności na warsztatach fotograficznych, odwiedzały muzea i podpatrywały jak się „robi wystawę”. Planowały nawet przeprowadzenie wywiadu z biografem Baczyńskiego, jednak z powodów niezależnych od nich ta część projektu nie doszła do skutku. Ostatecznie na wystawie zobaczyć można było – oprócz tablic z twórczością literacką poety oraz tematycznie opracowaną biografią – także zbiór grafik (mało kto wie, że Baczyński przed wybuchem wojny widział siebie raczej jako malarza niż poetę!).
Największe wrażenie na zwiedzających robiła chyba jednak sama scenografia – korytarz, gdzie urządzono wystawę został ucharakteryzowany na kawałek okupywanej przez hitlerowców Warszawy – ściany pokryte były namalowanymi na szerokich płachtach materiału cegłami, które z kolei zdobiły hasła walczącej stolicy. Całości klimatu dopełniała powstańcza muzyka, stroje i uzbrojenie nawiązujące do czasu wojny oraz usypany z gruzu i piasku symboliczny grób młodego poety (na zdjęciu). Przybyli na uroczystość przedstawiciele samorządu i powiatu byli pod wrażeniem przygotowanej ekspozycji, podobnie zresztą jak wszyscy inni zaproszeni goście. Niewątpliwie autorkom wystawy udało się osiągnąć zamierzony cel – dla wielu osób czas tam spędzony był momentem refleksji i zadumy, a przede wszystkim – spotkaniem z niezwykłym człowiekiem, który wyznawane wartości bez wahania potwierdził własnym życiem. (AP)
Komentarze do artykułów: