Na tej ziemi nie powinno zabraknąć miejsca na wieczny spoczynek dla tych, którzy oddali życie za Ojczyznę abyśmy teraz mogli żyć w wolnym, niepodległym kraju. Ich mogiły obsypane były ziemią. Biały krzyż zrobiony z brzozy. Często pochowani bezimiennie. Na ojczystej ziemi, ale wśród obcych. Taki jest los żołnierza-tułacza. Chwycili za broń, aby zerwać kajdany niewoli. Uwolnić się z jarzma zaborcy. Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 r. w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 r. w byłym Wielkim Księstwie Litewskim. Trwało do jesieni 1864 r. zasięgiem objęło tylko zabór rosyjski, Królestwo Polskie oraz ziemie zabrane – Litwę, Białoruś i część Ukrainy. Miało charakter wojny partyzanckiej, było najdłuższym z powstań. Pochłonęło najwięcej ofiar. Kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko 1 tysiąc straconych. 38 tysięcy skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię. Około 10 tysięcy wyemigrowało z kraju.
Chciałabym przy okazji podziękować Państwu Aleksandrze i Maciejowi Puławskim, za odważną inicjatywę ratowania zabytkowych grobów na cmentarzu w Postoliskach. Zorganizowali kwestę na ten cel 1-2 listopada 2012 r. Życzę wytrwałości. Kolejne podziękowania kieruję do lokalnego historyka Marcina Ołdaka, radnego Roberta Szydlika i Michała Książka. Dzięki nim nasza wiedza z historii o naszej Małej Ojczyźnie, nie jest taka uboga jak do tej pory.
Moim ogromnym pragnieniem jest, aby i w naszej gminie – na cmentarzu w Postoliskach – upamiętniać rocznicę Powstania Styczniowego, tak jak ma to miejsce np. przed mogiłą powstańczą z 1863 r. w Kątach Wielgi.
Z poważaniem
Czytelniczka
Komentarze do artykułów: